Deportacja i śmierć Janusza Korczaka

Janusz Korczak Treblinka

Z początkiem sierpnia 1942, w ramach wielkiej akcji "przesiedlenia na wschód”, nastąpiła likwidacja Domu Sierot w Warszawskim Gettcie. Najprawdopodobniej 6 sierpnia 1942 około 200 dzieci wraz ze swoim opiekunem, Januszem Korczakiem, i pracownikami Domu Sierot zostało wysłanych na śmierć do niemieckiego obozu zagłady w Treblince.

Janusz Korczak (właściwie Henryk Goldszmit; 1878 lub 79 - 1942) – polski pedagog, publicysta, pisarz i lekarz. W 1912 razem ze Stefanią Wilczyńską założył i prowadził do końca swoich dni Dom Sierot w Warszawie.

W październiku 1941 trafił na kilka tygodni do warszawskiego więzienia na Pawiaku. Powodem był brak opaski z Gwiazdą Dawida. Po powrocie do getta, pomimo bardzo ciężkich warunków (choroby, przeludnienie, brak żywności, jak i swoje choroby), wraz ze swoimi współpracownikami do końca prowadził sierociniec przy ul. Siennej.

Po wypędzeniu, Janusz Korczak z grupą około 200 dzieci oraz m.in. ze Stefanią Wilczyńską udali się na tzw. Umschlagplatz (rampa przeładunkowa), skąd wyjeżdżały transporty „na wschód”, w tym do obozu zagłady w Treblince.

Nechum Remba - naoczny świadek tego wydarzenia wspominał to słowami: „Wszystkie dzieci ustawiono w czwórki, na czele Korczak z oczami zwróconymi ku górze trzymał dwoje dzieci za rączki, prowadził pochód. Drugi oddział prowadziła Stefania Wilczyńska, trzeci – Broniatowska (jej dzieci miały niebieskie plecaki), czwarty oddział – Szternfeld z internatu na Twardej. Były to pierwsze żydowskie szeregi, które szły na śmierć z godnością. (…) Nawet Służba Porządkowa stanęła na baczność i salutowała. Gdy Niemcy zobaczyli Korczaka, pytali: Kim jest ten człowiek”.

Tuż po przyjeździe do Treblinki, dzieci wraz z opiekunami skierowani zostali na śmierć w komorze gazowej. W zależności od źródeł wydarzenie to miało miejsce 6 lub 7 sierpnia.

Istnieją przypuszczenia, iż Janusz Korczak zmarł najprawdopodobniej jeszcze w wagonie bydlęcym w drodze do Treblinki. Tego nigdy się nie dowiemy, ale biorąc pod uwagę, iż Korczak pod koniec swojego życia był mocno schorowany, nieludzkie warunki transportu, bardzo ciepłe lato 1942, sytuacja taka mogła mieć miejsce. W tym okresie do obozów przybywały 2-3 transporty dziennie. Jeden transport często liczył 60 wagonów, które były dzielone na fragmenty po 20. Taką liczbę więźniów wprowadzano na teren obozu do strefy przyjęć, zaś pozostała część transportu czekała zamknięta w wagonach na bocznicy kolejowej. Janusz Korczak do końca pozostał wierny swojemu powołaniu i dzieciom, z którymi udał się w ostatnią podróż.

W 1978 roku na terenie muzeum w Treblince odsłonięto kamień poświęcony Januszowi Korczakowi i jego podopiecznym. Kamień z napisem: JANUSZ KORCZAK (Henryk Goldszmit) I DZIECI to jedyny kamień z imieniem i nazwiskiem wśród siedemnastu tysięcy kamieni na terenie symbolicznego cmentarza w Treblince.

Obóz Treblinka II była największym ośrodkiem zagłady w Generalnym Gubernatorstwie, a zarazem drugim po Auschwitz-Birkenau w okupowanej Europie. Funkcjonował od lipca 1942 do sierpnia 1943 - liczba ofiar nie jest możliwa do ustalenia, ale należy przyjąć zakres 800 000 do nawet 1 000 000 ofiar.

Barbarossa
Janusz Korczak
Janusz Korczak