Gross Rosen - niemiecki obóz koncentracyjny
Okres działania: 1940-1945
Miejscowość: Rogoźnica
Szacowana liczba ofiar: 40 000
Komendanci:
Arthur Röd
Wilhelm Gideon
Johannes Hassebroek
Niemiecki nazistowski obóz koncentracyjny i zagłady Gross-Rosen znajdował się obszarze administracyjnym państwa niemieckiego (III Rzeszy), nieopodal obecnej wsi Rogoźnica (nazwa powojenna) w województwie dolnośląskim. Jako niemiecki nazistowski obóz koncentracyjny funkcjonował w latach w latach 1940-1945.
Od sierpnia 1940 roku początkowo obóz był filią KL Sachsenhausen, a następnie, 1 maja 1941 roku, Arbeitslager Gross-Rosen uzyskał status samodzielnego obozu koncentracyjnego. Przez obóz w ciągu 5 lat przeszło około 125 tysięcy więźniów, z czego szacuje się, że 40 tysięcy zmarło. Obóz, w zależności od klasyfikacji, posiadał około 120 podobozów. Przy obozie funkcjonował duży kamieniołom, w którym pracowali w nieludzkich warunkach więźniowie. Średnia długość życia więźnia skierowanego do pracy w kamieniołomie wynosiła 5 tygodni.
1 maja 1941 Arbeitslager Gross-Rosen uzyskał status samodzielnego obozu koncentracyjnego i został tym samym włączony do realizacji zbrodniczych przedsięwzięć eksterminacyjnych Trzeciej Rzeszy, czego przykładem był udział w akcji likwidacji wyselekcjonowanych w dolnośląskich obozach grup radzieckich jeńców wojennych – „elementów, Polaków, duchownych oraz Żydów i wrogów Trzeciej Rzeszy”. Wszystkie te osoby zostały skierowane do KL Gross-Rosen. Oprócz wyżej wymienionej grupy więźniów, do obozu kierowano również więźniów z innych obozów koncentracyjnych tj. Sachsenhausen, Buchenwald, Dachau. Od jesieni 1941 zaczęto osadzać również radzieckich więźniów wojennych ze Stalagu 318 Lamsdorf (obóz jeniecki w Łambinowicach, obecnie woj. opolskie.)
Od 1942 kierowano tutaj również bezpośrednio więźniów z Gubernatorstwa oraz Kraju Warty. Obóz w dalszym ciągu rozbudowywano. Oprócz kamieniołomu, więźniowie pracowali m.in. w barakach, w których swoje oddziały miały firmy Siemens und Halske oraz Blaupunkt. W 1942 z Gross-Rosen wywieziono wszystkich Żydów do Auschwitz, gdzie większość poniosła śmierć w komorach gazowych. Wybudowano także krematorium polowe, które pozwalało na pozbycie się ciał na świeżym powietrzu przez specjalnie wyznaczoną do tego grupę więźniów. W późniejszym czasie wybudowano murowane krematorium z trzema piecami do spalania zwłok. W najbliższym sąsiedztwie powstało miejsce straceń, gdzie dokonywano egzekucji przez rozstrzelanie. Rozstrzeliwano zarówno więźniów obozu, jak i przywożonych jeńców wojennych, dezerterów Wehrmachtu oraz osoby cywilne.
Egzekucje odbywały się również na placu apelowym, gdzie znajdowała się szubienica. Urządzano publiczne egzekucje niedoszłych uciekinierów lub więźniów, którzy łamali regulamin obozowy. W egzekucji, oprócz skazanego, brało udział dwóch innych więźniów będących katami, którzy pochodzili z tego samego miasta lub rejonu. Za przeprowadzenie egzekucji otrzymywali oni od SS-manów po trzy papierosy. Plac apelowy służył również jako boisko do piłki nożnej, jako że w obozie funkcjonowała liga piłkarska. Mogło w niej rywalizować, w zależności od pory roku, od czterech do nawet dziesięciu zespołów. Niestety, w kwestii wiedzy polegamy tutaj na zapiskach więźniów, które są dość chaotyczne, momentami rozbieżne. Piłkarzy w Gross-Rosen było około stu. Grali głównie Polacy, Niemcy, Czesi, Węgrzy i Rosjanie.
Od jesieni 1943 roku do lutego 1945 roku działał na terenie KL Gross-Rosen tzw. „wychowawczy obóz pracy”, jako placówka wrocławskiego Gestapo. Byli tu kierowani głównie młodzi Polacy, za rozmaite przewinienia, dla reedukacji przez pracę. Więźniów tego wydziału osadzono w bloku nr 22. W ciągu niespełna 2 lat, Gestapo skierowało tutaj około 4200 więźniów.
Na terenie obozu znajdowały się również dwa „tajne baraki”, gdzie prowadzono badania nad szczątkami amerykańskich samolotów. Wstęp do tej części obozu miały tylko nieliczne osoby, w tym Esesmani, którzy musieli posiadać specjalną przepustkę.
W 1943 obóz rozbudowano o nowe baraki, które różniły się od reszty baraków mieszkalnych, ponieważ składały się z murowanej i drewnianej sutereny przewidzianej na 600 osób, jak i części parterowej. Początkowo w tych pomieszczeniach lokowano na kwarantannie nowo przybyłe transporty, tzw. Zugangi. Baraki te nazwano później „Blokiem Francuskim”, ponieważ w październiku 1944 do KL Gross-Rosen zaczęły się napływać transporty z Francji i Belgii, umieszczane właśnie w tym bloku. W zachowanej do dziś suterenie znajduje się zrekonstruowana izba więźniarska. Więźniowie ci trafiali do obozu w ramach akcji „Nacht und Nebel” („Noc i Mgła”).
W drugiej połowie 1944 roku w bezpośrednim sąsiedztwie obozu, na ziemiach zakupionych od miejscowej parafii, rozpoczęto stawianie nowych baraków. Tak zwany „obóz oświęcimski” nigdy nie został ukończony. Z planowanych trzydziestu baraków, do końca istnienia KL Gross-Rosen, wybudowano w stanie surowym 20. W tym okresie do KL Gross-Rosen zaczęli również trafiać powstańcy z Powstania Warszawskiego. Pod koniec 1944 Gross-Rosen stał się jednym z głównych „przystanków” dla więźniów z ewakuowanych obozów znajdujących się na wschodzie od KL Gross-Rosen. Na przełomie 1944 i 1945 roku umieszczono tam więźniów ewakuowanych z różnych obozów, np. Auschwitz, Płaszów, Majdanek.
W lutym 1945, z powodu zbliżającego się frontu wschodniego, podjęto decyzję o ewakuacji obozu. Więźniów, zgromadzonych na pobliskiej stacji kolejowej, załadowano do wagonów. Głównie były to wagony bez dachu, które służyły do przewodu węgla oraz skalnych bloków z pobliskich kamieniołomów. Transporty kierowano w głąb Rzeszy. Podczas kilkudniowej podróży, więźniowie przy temperaturze -20 stopni, bez jedzenia i picia, a także ciepłej odzieży, umierali z wycieńczenia, głodu i zimna. Podczas akcji ewakuacyjnej zginęło kilka tysięcy więźniów i był to jeden z najtragiczniejszych okresów działalności obozu. Na przełomie 13 i 14 lutego do praktycznie opuszczonego obozu wkroczyła Armia Czerwona, wyzwalając obóz spod niemieckiego terroru.
Pomimo iż w Gross-Rosen nie istniała komora gazowa, śmierć poniosło tam około 40 000 osób, które ginęły z powodu: wyczerpującej pracy, chorób, wycieńczenia, wygłodzenia, publicznych egzekucji, zastrzyków z fenolu, zagryzienia przez psy, oraz rozstrzeliwań z tzw. „ławki śmierci”, która do dziś znajduje się pod drzewem obok krematorium. Za najmniejsze odstępstwo od regulaminu więźniowie mogli zostać zamordowani.
Do najliczniejszej grupy narodowościowej w obozie należeli: Polacy (w tym narodowości żydowskiej), Węgierscy Żydzi, Sowieci, Belgowie i Francuzi, Czesi, Austriacy, Niemcy, Grecy, Litwini, Luksemburczycy, Norwegowie i Słoweńcy.
Po wojnie, przez około 2 lata, na terenie KL Gross-Rosen funkcjonowało tajne więzienie NKWD. Utrudniło to w dużym stopniu zachowanie archiwaliów i resztek materialnych po byłym niemieckim nazistowskim obozie. Z tego też względu, mimo wielu prób środowisk więźniarskich, nie było możliwe założenie muzeum, które powstało dopiero w 1983. Z zabudowań obozowych zachowały się dwa budynki oraz trochę drugorzędnych ruin i podmurówki baraków.
Ważne wydarzenia:
1940-05-XX ▪ należące do SS przedsiębiorstwo eksploatacji kamienia i kruszyw Deutschen Erd-und Steinwerke GmbH (DESt) zakupiło kamieniołom granitu w okolicy wsi Gross-Rosen.
1940-08-XX ▪ jako pierwszy komendant obozu Gross-Rosen powołany zostaje Arthur Rödl
1940-08-02 ▪ do niemieckiego obozu koncentracyjnego Gross-Rosen przywieziono pierwszych więźniów. Byli to Polacy z Tomaszowa Mazowieckiego, Piotrkowa Trybunalskiego, Radomia i Skarżyska Kamiennej.
1941-05-01 ▪ Arbeitslager Gross-Rosen uzyskał status samodzielnego obozu koncentracyjnego.
1942-09-15 ▪ komendantem KL Gross-Rosen zostaje Wilhelm Gideon.
1942-10-17 ▪ transport Żydów z Gross-Rosen do obozu Auschwitz-Birkenau.
1945-02-14 ▪ wyzwolenie obozu Gross-Rosen przez Armię Czerwoną
Zobacz Galerię:
(kliknij / dotknij zdjęcie aby przejść do galerii)
Muzeum:
21 kwietnia 1983 r. powstało Państwowe Muzeum Gross-Rosen, na mocy rozporządzenia Ministra Kultury i Sztuki:
Strona internetowa muzeum:
www.gross-rosen.eu