Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Niemieckich Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych i Obozów Zagłady
14.06 obchodzimy Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Niemieckich Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych i Obozów Zagłady. Data 14.06 nie jest przypadkowa, bowiem tego dnia do Auschwitz przybył pierwszy transport polskich więźniów z Tarnowa.
Nie był to pierwszy transport więźniów do Auschwitz, gdyż 20 maja 1940 do Auschwitz trafiło 30 niemieckich więźniów, kryminalistów z obozu KL Sachsenhausen, którzy stworzyli zaczątek kadry funkcyjnej obozu.
Transport polskich więźniów z Tarnowa był pierwszym, który miał masowy charakter. Znalazło się w nim 728 mężczyzn, z czego zdecydowaną większość stanowili polscy więźniowie polityczni. Wojnę przeżyło około 200 z nich.
W sieci znajdziecie dużo materiałów na ten temat, jak i tekstów, infografik, czy też filmów na różnych platformach streamingowych.
Dziś chciałbym poruszyć jednak inną kwestię. Fakt, iż podczas wojny zginęło bardzo dużo ludzi, a w różnego rodzaju obozach byli to głównie Żydzi, nie umniejsza faktu, że ofiarami byli także ludzie deportowani z całej okupowanej Europy o których należy pamiętać!
To samo tyczy się oprawców. Według ONZ, prawidłowo stosowaną nazwą w przypadku hitlerowskich obozów na terenie okupowanych ziem polskich jest niemiecki nazistowski obóz (pracy, koncentracyjny, zagłady, itd.). Pamiętajmy, że o ile inicjatorami machiny obozowej byli Niemcy, to służbę w nich pełnili również obywatele innych krajów, które były w sojuszu z Niemcami. Byłbym również niesprawiedliwy, gdybym pominął zachowanie i zbrodnie oddziałów, które wyzwalały obozy, a także temat Szczurzego Szlaku i udziału Watykanu w pomocy i ukrywaniu oprawców ludobójstwa, a także Aliantów, którzy po wojnie zatrudnili część oprawców w swoich służbach.
Każde państwo miało swoich bohaterów i antybohaterów tamtych wydarzeń; byli dobrzy i źli ludzie po obu stronach tego konfliktu. Przykładów można wymieniać tysiące.
Uważam ten projekt za historyczny. Jeśli nie musimy, to nie mieszajmy do tego polityki, pochodzenia czy wyznania. Czasu nie cofniemy, a licytacje, kto był lepszy czy gorszy, czy który ustrój przyczynił się do śmierci i cierpienia ludzi to już historia - którą przekażemy następnym pokoleniom.